La chimera to najnowszy film w reżyserii Alice Rohrwacher, włoskiej artystki filmowej znanej między innymi z takich produkcji jak "Szczęśliwy Lazzaro" czy "Cudowny chleb". Obraz opowiada historię grupy rabusiów grobowców zwanych "tumbaroli", którzy grasują po etruskich nekropoliach. Na czele bandy stoi Arhur, angielski włóczęga obdarzony niezwykłą zdolnością łączenia się z zaświatami. Film łączy wątki kryminalne z realizmem magicznym i refleksją na temat przemijania oraz ludzkiej pamięci.
Recenzja filmu La chimera
La chimera to najnowszy film w dorobku włoskiej reżyserki Alice Rohrwacher, znanej między innymi z takich produkcji jak „Szczęśliwy Lazzaro” czy „Cudowny chleb”. Obraz, którego polska premiera odbyła się podczas tegorocznego Festiwalu Filmowego w Gdyni, opowiada historię tytułowych „tumbaroli” – grupy rabusiów grobowców, grasujących po etruskich nekropoliach.
Na czele tych niezwykłych „grobodziejów” stoi Arthur (Josh O’Connor) – angielski włóczęga obdarzony sensoryczną zdolnością do łączenia się z zaświatami. To właśnie dzięki temu darowi Arthur wraz ze swoją bandą potrafią bezbłędnie wyczuć, gdzie w podziemnych korytarzach znajdują się najcenniejsze artefakty. Jednak kierujący gangiem protagonisty wcale nie działa z pobudek finansowych. Arthur cierpi bowiem z powodu straty ukochanej kobiety, a kontakt ze starożytnymi przedmiotami pozwala mu na chwilę poczuć jej dotyk i przywrócić wspomnienia minionej miłości.
Grobowce Etrusków jako tło akcji
Miejscem akcji filmu są malownicze, choć opuszczone nekropolie dawnych Etrusków. To właśnie w tych mistycznych podziemnych kryptach, nienaruszonych od stuleci ludzką ręką, spoczywają niezliczone skarby minionych epok. Jak przekonujemy się w jednej z kluczowych scen „La chimery”, dla samych zmarłych te cenne pamiątki mają ogromne znaczenie – bez nich bowiem nie mogliby odbyć podróży do zaświatów.
Dlatego też grabieże tumbaroli budzą sprzeciw widzów, choć sama reżyserka stara się nie oceniać moralnie swoich bohaterów. Wręcz przeciwnie – pokazuje, że ich działania są jedynie konsekwencją niesprawiedliwego systemu, który skazuje biednych na wykluczenie. Co więcej, paradoksalnie to właśnie tumbarole pozwalają ocalić od zapomnienia piękno zabytków kultury etruskiej, które w przeciwnym razie popadłyby w ruinę.
Bohaterowie i obsada filmu La chimera
Oprócz Josha O’Connora w rolę Arthura w filmie występuje plejada znakomitych aktorów. Jedną z kluczowych postaci jest Italia (Carol Duarte) – młoda, pełna werwy kobieta, która podobnie jak protagonista nosi w sobie duszę włóczęgi. Początkowo jej losy wydają się nie mieć związku z losem Arthura, jednak wkrótce orientujemy się, że oboje łączy więcej, niż mogłoby się wydawać.
Italia zjawia się w opowieści, gdy zostaje zatrudniona jako opiekunka starej Flory (Isabella Rossellini) – matki dawnej miłości głównego bohatera. Ta ekscentryczna arystokratka mieszka samotnie w zaniedbanym pałacu, wciąż oczekując na powrót córki Beniaminy. Ta chimeryczna postać, której nigdy nie poznajemy osobiście, jest swoistą zjawą – uosabia marzenia, tęsknoty i pragnienia zarówno Flory, jak i samego Arthura.
Aktorska obsada
W obsadzie „La chimery” znaleźli się tacy artyści, jak:
- Josh O’Connor jako Arthur
- Carol Duarte jako Italia
- Isabella Rossellini jako Flora
- Alba Rohrwacher jako Bianca
- Tommaso Cacciapuoti jako Felice
Znakomita gra aktorska jest niewątpliwie jedną z mocnych stron filmu.
Fabuła filmu La chimera Alice Rohrwacher
Fabuła „La chimery” oscyluje wokół losów tytułowych „tumbaroli” – grupy rabusiów etruskich grobowców. Jak już wspomniano, na ich czele stoi Arthur, angielski włóczęga obdarzony niezwykłą wrażliwością pozazmysłową.
Dzięki swojemu darowi protagonista potrafi bezbłędnie wskazać miejsca ukrycia najcenniejszych artefaktów. Jednak prawdziwym motywem jego działań nie jest chciwość, a melancholijna tęsknota za utraconą miłością. Kontakt ze starożytnymi przedmiotami pozwala Arthurowi na chwilę poczuć obecność Dawnej ukochanej.
Wątek miłosny
Ową tajemniczą kobietą, która na zawsze odcisnęła piętno na psychice bohatera, jest Beniamina – córka szalonej arystokratki Flory. Choć nigdy jej nie poznajemy, to właśnie ona jest prawdziwą „chimerą” całej historii – uosabia marzenia, pragnienia i tęsknoty zarówno Flory, jak i samego Arthura.
Los postanawia jednak dać protagonisty drugą szansę na miłość, kiedy na jego drodze pojawia się pełna werwy Italia. Podobnie jak on, nosi w sobie duszę włóczęgi, która nie potrafi znaleźć swojego miejsca na ziemi. Między parą szybko rodzi się nić porozumienia i wzajemnego zrozumienia.
Kluczowym motywem fabularnym „La chimery” są mistyczne wizje zaświatów doświadczane przez Arthura. Te niezwykłe, oniryczne obrazy są konsekwencją jego wyjątkowej zdolności pozazmysłowej, pozwalającej łączyć się z duchami przodków i odczuwać obecność tamtego świata.
Szczególnie poruszająca jest scena, w której Arthur wraz z grupą tumbaroli wkracza do starożytnego, nienaruszonego grobowca etruskiego. W tym przejmującym momencie protagonista doznaje swoistej ekstazy, czując mistyczną więź z artefaktami i samymi zmarłymi. Jak bowiem dowiadujemy się z fabuły, dla Etrusków przedmioty składane do grobów miały ogromne znaczenie – bez nich dusze nie mogły odbyć podróży do krainy zmarłych.
Dlatego grabieże tumbaroli są tak kontrowersyjne – pozbawiają bowiem zmarłych szansy na wieczne życie. Jednak dla samego Arthura mają one głęboki, egzystencjalny sens. Pozwalają mu zetknąć się z zaświatami i na chwilę znów poczuć obecność utraconej ukochanej.
Przeszłość a teraźniejszość w filmie La chimera
Bardzo istotnym motywem w filmie Rohrwacher jest nieustanne zderzanie i przenikanie się dwóch planów czasowych – przeszłości oraz teraźniejszości. Na zasadzie kontrastu reżyserka pokazuje piękno dawnych epok oraz dziedzictwa Etrusków, które ulega zapomnieniu i niszczeje pod naporem nowoczesności.
Ten motyw obrazuje doskonale postać Flory – matki Beniaminy mieszkającej w zaniedbanym, popadającym w ruinę pałacu. Kobieta żyje przeszłością, wciąż czekając na powrót córki i nie godząc się z upływem czasu. Jej postawa zderza się z energią i witalnością młodej Italii, która wręcz emanuje nadzieją na lepszą przyszłość.
Podobny kontrast tworzą sceny przedstawiające piękno etruskich nekropolii oraz sekwencje ukazujące budowę nowoczesnych osiedli i fabryk. Zderzenie tych dwóch światów prowokuje do refleksji nad przemijaniem i nieuchronnością upływu czasu.
Podsumowanie
„La chimera” to najnowszy film w dorobku włoskiej reżyserki Alice Rohrwacher, który z pewnością zainteresuje miłośników kina artystycznego. Obraz łączy wątki kryminalne z realizmem magicznym, snując opowieść o grupie rabusiów grobowców działających w scenerii etruskich nekropolii. W rolę charyzmatycznego przywódcy bandy, Arthura, wciela się Josh O’Connor. Towarzyszy mu świetna obsada z Izabellą Rossellini na czele. Warstwa wizualna i zdjęcia filmu zachwycają, a fabuła wciąga i skłania do refleksji nad kruchością ludzkiej pamięci.
Reżyserka porusza w filmie wiele ponadczasowych tematów, takich jak przemijanie, tęsknota za utraconą miłością czy konflikt między przeszłością a teraźniejszością. „La chimera” to zdecydowanie pozycja warta obejrzenia i polecenia kinomanom poszukującym ambitnych, niekomercyjnych produkcji.